wtorek, 15 września 2009

Hotel Polonia

Patrzyłam wtedy w dal,widząc przed sobą wielkie piaskowe wydmy i nic poza tym. Imiona nie do wymówienia,więc choć .hallo. mówiłam. A potem kąpiel pod okropnie zimnym wodospadem. W tym pyle hotel polonia jechaliśmy dalej,az wynurzyliśmy się spoglądając na licznik ze 150km h. adrenalina była cudowna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz